Adblue – sprzymierzeniec ekologów czy udręka dla kierowców?

Domeną ekologów jest zdrowe środowisko. Ich działania sprzyjają naturze, ale z efektów korzysta także sam człowiek. Zapadalność na wiele chorób ma ścisły związek z zanieczyszczeniem wody czy powietrza. Oto jedno ze współczesnych rozwiązań technologicznych, które przekłada się na redukcję zachorowań na raka.

Adblue rozwiązaniem dla silników diesla

Jednym z efektów kampanii ekologicznych są coraz bardziej rygorystyczne, dopuszczalne normy emisji spalin. Dotyczy to zarówno spalania przemysłowego jak i standardów spalin samochodowych. W 2008 wprowadzono tzw. normę Euro 6 obowiązującą na terenie Unii Europejskiej. Jest on na tyle restrykcyjna, że aby jej sprostać producenci pojazdów musieli zastosować nietypowe rozwiązanie: dla silników diesla montują dodatkowy wtrysk adblue.

Co to jest adblue?

Adblue to wodny roztwór mocznika, którego stężenie wynosi 32,5%. Gromadzony jest w osobnym zbiorniku (z wlewem pod maską, w bagażniku lub obok wlewu paliwa). Nie jest podawany bezpośrednio do paliwa, lecz do katalizatora SCR w układzie wydechowym. Temperatura spalin powoduje uwolnienie amoniaku z mocznika i wejście w reakcję z tlenkami azotu. W efekcie szkodliwe związki zamieniane są w parę i lotny azot – redukcja emisji tlenków azotu z 0,18 do 0,08 g. A to właśnie ten gaz jest winowajcą chorób nowotworowych.

Wpływ adblue na użytkowanie pojazdów

Podaż Adblue nie ma żadnego wpływu na komfort jazdy. Jego zastosowanie jest zupełnie niewyczuwalne podczas użytkowania samochodu. Kłopoty mogą pojawić się zimą. Mocznik przy -11˚C krystalizuje się. Specjalne grzałki rozmrażają ciecz po kilkunastu minutach. W tym czasie może dojść do zatkania układu wtryskowego a nawet awarii pompy i konieczności kosztownej naprawy.

Magazynujesz adblue? Znajdź bezpieczny zbiornik adblue.

Leave A Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *